Czy NBP rzeczywiście poniósł stratę?
W przypadku banku centralnego zapisy księgowe nie mają takiego samego znaczenia jak w przypadku banku komercyjnego – pisze profesor Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego
W wywiadzie wiceprezesa NBP Piotra Wiesiołka („Rzeczpospolita”, 16.06.2008) znalazło się stwierdzenie, że Narodowy Bank Polski w wyniku umocnienia złotego, które spowodowało spadek wartości aktywów rezerwowych, poniósł stratę, którą trzeba jakoś zrekompensować. Pojawiają się nawet pomysły „dokapitalizowania banku centralnego ze środków publicznych”, na co pan prezes stwierdził, że „nie sądzi, żeby to był dobry pomysł”.
To nie tyle zostało źle powiedziane, ile wskazuje, że istnieją poważne problemy ze zrozumieniem podstawowych kategorii ekonomicznych. Strata i zysk są, jak mówią ekonomiści, kategoriami strumieniowymi wynikającymi z procesu gospodarowania, czyli osiągania przychodów i realizacji wydatków. Jeśli przychody są wyższe od wydatków, osiągany jest zysk, gdy są mniejsze, jest strata. Efekty te są opisane w dokumencie finansowym nazywanym rachunkiem strat i zysków. Zysk nierozdzielony w danym roku powiększa majątek i jest dopisywany do zasobów w bilansie – w aktywach jako gotówka i w pasywach jako przyrost kapitału własnego.
Natomiast bilans jest zasadniczo inną kategorią: opisuje nie strumienie, lecz zasoby, wielkości majątkowe – w aktywach jako to, co stanowi bogactwo podmiotu i jest dla niego źródłem zysków, a w pasywach źródła finansowania tego majątku, które mogą być własne (kapitał własny) lub obce...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta