Dlaczego „Wyborcza” rozstała się z Maleszką
Kierownictwo redakcji niezwolnienie w 2001 roku Lesława Maleszki z pracy tłumaczyło względami humanitarnymi i socjalnymi. Dzisiaj nie wprost przyznaje, że był to błąd, bo Maleszka się nie zmienił
6 listopada 2001 roku „Rzeczpospolita” zamieściła list otwarty działaczy krakowskiego SKS oskarżający Lesława Maleszkę o współpracę z SB. „Gazeta Wyborcza” nie chciała go opublikować.
Decyzję w sprawie przyszłości swojego redaktora ogłosiła tydzień później, wydając specjalne oświadczenie. Zgodnie z nim Maleszka pozostawał pracownikiem „Gazety”, ale nie mógł publikować w niej tekstów i pracować w redakcji.
Swoją decyzję naczelni „GW” uzasadniali względami humanitarnymi i socjalnymi oraz tym, że każdy człowiek, nawet były agent, ma prawo do poprawy.
Nikt ze środowiska „Gazety” nie znał prawdziwej przeszłości Leszka Maleszki.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta