Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Apollo i Dionizos. Źródła mądrości poezji i filozofii

26 lipca 2008 | Zbigniew Herbert: tętno wciąż bije | Józef Maria Ruszar
Apollo i Marsjasz
źródło: Archiwum
Apollo i Marsjasz
Nike
źródło: Archiwum
Nike

Biorąc pod uwagę wpływ, jaki na młodego Herberta miały pisma Fryderyka Nietzschego, można by przypuszczać, że przywoływanie obu greckich bogów (jako pewnej postawy i symbolu) służy w twórczości poety okazaniu przeciwieństw. Tymczasem Herbert bliższy jest oryginalnej, greckiej tradycji postrzegania relacji między Apollem i Dionizosem, niż prezentuje to niemiecki filozof

Dzieje się tak dlatego, że – po pierwsze – Herbert podziela podejrzliwość najstarszych filozofów greckich wobec rozumu i jego możliwości objaśniania istoty świata. A po drugie – znów za Grekami – uważa, że cierpienie nie „przychodzi” do człowieka (to znaczy, nie jest czymś wobec niego zewnętrznym), lecz że człowiek cały jest cierpieniem. A skoro należy ono do istoty człowieczeństwa, to jest nieusuwalne – przynajmniej tak długo, jak długo nie rezygnuje się z samego siebie.

Dobrym przykładem jest tu współczesny Jonasz z wiersza „Jonasz” (SP), któremu wprawdzie udaje się uciec od misji, czyli siebie (a także od potencjalnego zagrożenia i cierpienia), ale jest to jednoznaczne z ucieczką od siebie samego:

w schludnym szpitalu

umiera Jonasz na raka

sam dobrze nie wiedząc

kim właściwie był.

Człowiek jest równoznaczny ze swoim losem. Wprawdzie to, co mu się przydarza, nie zależy od niego, ale już jego własna odpowiedź jest jego własnością i buduje jego niepowtarzalną istotę. Na tym polega wielkość dostępna każdemu. A cierpienie jest nieuchronne, zwłaszcza to, które wynika z przemijalności, z przygodności człowieka.

Kategoryczność i wątpliwość

Poznanie było dla Greków najwyższą wartością życia, a mędrcem był ten, kto rozświetlał ciemność zjawisk, umiał rozstrzygać zawiłości, potrafił ujawniać nieznane, uściślał...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8075

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament