Platforma Jagiellońska
- Polityka historyczna to największa niewykorzystana szansa rządów Prawa i Sprawiedliwości. PiS ma spore osiągnięcia w tej dziedzinie. Muzeum Powstania Warszawskiego to wielki sukces ekipy samorządowej Lecha Kaczyńskiego - mówi poseł Jarosław Gowin.
Rz: Hasło polityki historycznej pojawiło się w bardzo konkretnej sytuacji politycznej i historycznej Polski. Związane było z ideą IV RP, która jest dziś niemal martwa. Czy martwa jest też idea samej polityki historycznej?
Jarosław Gowin: Z polityką historyczną jest tak jak z mówieniem prozą – czy się jest tego świadomym, czy nie, zawsze uprawia się jakąś politykę historyczną. Każde państwo prowadzi swoją, choćby poprzez dobór świąt i bohaterów narodowych, ikonografię znaczków pocztowych, nazwy ulic, a przede wszystkim przez programy szkół, szczególnie historii i języka polskiego. Wbrew pozorom w latach 90. istniała w Polsce wyrazista polityka historyczna, choć prowadzona nie przez państwo, lecz przez rozmaite środowisko opiniotwórcze, z „Gazetą Wyborczą” na czele. Ta polityka historyczna promowała model patriotyzmu krytycznego, odsłaniającego mroczne karty polskiej historii czy wady narodowe. Nie dyskredytuję potrzeby uprawiania również takiej polityki historycznej, natomiast powinna być ona dopełniona programem, o jakim zaczęto mówić w kontekście idei IV RP.
Na czym więc polegała specyfika polityki historycznej IV RP?
Był to świadomy projekt złożony z dwóch ważnych składników: budowania dumy narodowej oraz przedstawienia historii Polski jako historii wolności, historii zmagań nie tylko o niepodległość...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta