Reklamacja zardzewiałego nadwozia z numerem VIN
Krzysztof Podgórski, miejski rzecznik konsumentów w Tarnowie
W 2002 r. kupiłem forda mondeo. Jego nadwozie było oznaczone specjalnym siedemnastoznakowym symbolem VIN (unikatowym numerem identyfikacyjnym pojazdów), który nie był wtedy jeszcze powszechny. Uzyskałem od sprzedawcy dwunastoletnią gwarancję antykorozyjną na nadwozie. Samochodem jeździło się dobrze, ale okresowe przeglądy dość szybko ujawniły liczne ogniska korozji. Opinia rzeczoznawcy potwierdza, że wady powłoki mają charakter wad produkcyjnych, których skuteczne usunięcie może nastąpić jedynie przez wymianę nadwozia na nowe. Widać wyraźnie, że nie jest już możliwa wymiana skorodowanych drzwi i pokrywy, bo to nie wystarczy do usunięcia wszystkich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta