Winda zmiażdżyła montera
W trakcie wymiany windy w bloku przy ul. Potockiego 4 na Powiślu zginął 31-letni mężczyzna. Konserwator pracował na dachu dźwigu, który niespodziewanie ruszył. Dojechał do końca, na 15. piętro. Monter został zgnieciony.
– To nie jest zdarzenie kryminalne. Będzie się nim zajmować Państwowa Inspekcja Pracy – dowiedzieliśmy się w Komendzie Stołecznej Policji.
Późnym popołudniem do pracy przystąpili inspektorzy z PIP. – Na razie trudno nam cokolwiek powiedzieć o przyczynach wypadku – tłumaczy inspektor Piotr Radosz. – Wyjaśnienie zajmie nam co najmniej kilka dni.
Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że wymianę wind w feralnym budynku przeprowadzała firma Remar.
W stojącym tuż obok mostu Poniatowskiego wieżowcu znajdują się dwie windy. Jedna została wymieniona dwa lata temu. Drugą właśnie instalowano.