Fogg wraca do domu
Warszawa najpierw Mieczysława Fogga kochała, potem z niego żartowała. Teraz muzyka Barda Powstania, który niósł ludziom chwilę zapomnienia w trudnych latach wojny i tuż po niej, triumfalnie powraca do stolicy.
Mieczysław Fogg zdobył serca warszawiaków już przed wojną. Podczas Powstania Warszawskiego śpiewał na barykadach. Zapracował na nadane mu wówczas miano Barda Powstania. Na gruzach miasta rozkręcał swoją kawiarenkę. Mijały lata, a on wciąż śpiewał szlagiery takie jak „Ta ostatnia niedziela” czy „Tango Milonga”. Może nieco zbyt długo... W latach 80. XX w. jego postać była nawet obiektem żartów. Prawnuk Mieczysława Fogga, Michał, tłumaczy, że zaangażowane w walkę z systemem kontrkulturowe pokolenie nie mogło należeć do grona fanów lirycznego repertuaru...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta