Ceny obligacji w górę
W środę polska waluta odchyliła się aż ponad 1,6 proc. od poziomów z wtorkowego popołudnia. Najmocniejszy wzrost kursu złotego wobec euro wywołała wypowiedź premiera Donalda Tuska o chęci przyjęcia euro w 2011 roku. Wtedy kurs zbliżył się do poziomu 3,3900 zł za euro.
Na początku środowej sesji złoty zachowywał się jednak stabilnie, umacniając się względem ostatnio silnie zwyżkującego dolara. Analitycy przewidywali, że dla kursu polskiej waluty nadal kluczowa będzie sytuacja na rynku eurodolara. W środę bowiem nastąpił niewielki wzrost unijnej waluty, który zdaniem analityków spowodowany był zwyżką cen ropy. Po godz. 16 za euro płacono 3,4030 zł, za dolara 2,4059. Mimo obaw o przyszłość banku inwestycyjnego Lehman Brothers dolar nie zanotował wyraźnego spadku. Za euro płacono 1,4090 dol., czyli podobnie jak na wtorkowym zamknięciu. W środę odbyła się aukcja obligacji 20-letnich o wartości1 mld zł. Popyt miał wartość2,9 mld zł. Analitycy oczekiwali, że może znacznie przewyższyć podaż, co miało oznaczać dobrą kondycję rynku polskiego długu. Po udanej aukcji ceny obligacji wzrosły. Rentowność dwulatek wynosiła 6,28 proc., a pięciolatek i dziesięciolatek odpowiednio 5,97 i 5,82 proc.