Ropa naftowa, czyli jak wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne Polski
Powinniśmy mieć własną ropę, niekoniecznie w celu jej przerobu w kraju. Można ją sprzedawać gdziekolwiek w świecie, żeby kupować inną dla siebie – pisze prezes Grupy Lotos
Tegoroczne forum w Krynicy wypada w ważnym momencie, jeśli chodzi o sytuację międzynarodową. Bezpieczeństwo energetyczne Polski, Europy Środkowej, Unii Europejskiej i świata trzeba rozpatrywać w ścisłym związku z obserwowanym rozwojem wydarzeń.
Polska jest krajem, który większość ropy przerabianej w polskich rafineriach sprowadza rurociągiem Przyjaźń. Główny dostawca zaczyna coraz częściej nieśmiało informować, iż rurociąg może wymagać poważnej konserwacji. Czy powtórzy się sytuacja z przerwą dostaw ropy rurociągiem do Możejek?
Awaryjnym wyjściem jest Naftoport, którego moce pozwalają w razie konieczności zaopatrywać krajowe rafinerie w ropę droga morską. Polski biznes wydobywczy dopiero powoli się rozwija. Grupa Lotos konsekwentnie realizuje swój plan wykonywania małych, bezpiecznych kroków w tym zakresie. Dotyczy to nie tylko intensyfikacji działań na Bałtyku, ale również wejścia w złoża Morza Północnego, w co jeszcze rok temu sceptycy komentujący działania grupy Lotos SA nie wierzyli.
Na taką rzeczywistość należy nałożyć obraz tego, co się stało w Gruzji. Wydarzenia w tym kraju miały miejsce w bezpośrednim sąsiedztwie Morza Kaspijskiego, jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta