Owacja co 12 minut
Rozmowa: Andrzej Kałuszko, reżyser filmu wyświetlanego na trzech otaczających widzów ekranach w pawilonie polskim na Expo 2008.
Rz: Film wyświetlany w pawilonie polskim stał się wielkim przebojem wystawy. Czy opowiada jakąś historię?
Andrzej Kałuszko: Tak, nasz 12-minutowy film opowiada historyjkę, w której młody Hiszpan zafascynowany urodziwą i tajemniczą dziewczyną ściga ją po Polsce, używając do tego wszelkich możliwych pływających i jeżdżących urządzeń. Dziewczyna czasami zamienia się w syrenkę i staje się jego przewodniczką, jak prawdziwa patriotka pokazując mu rzeczywiście najpiękniejsze miejsca w Polsce.
Jak długo i gdzie kręciliście zdjęcia do filmu?
Nasz film, zupełnie jak ukochane dziecko, powstawał przez dziewięć miesięcy. Zaczęliśmy od zeszłorocznego zlotu żaglowców w Szczecinie. Dwie ekipy – latająca i pływająca – śledziły najwspanialsze żaglowce świata na polskich wodach. Potem przemierzyliśmy Wybrzeże, Hel, Mazury, Warszawę, Kraków, Pieniny i Tatry. Przez wiele tygodni autor sekwencji zwierzęcych Krystian Matysek tropił czarnego bociana, rysia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta