Trzeci bliźniak na wylocie
Ludwik Dorn kontra Jarosław Kaczyński. To najpewniej koniec kariery byłego marszałka w PiS. Partii, którą współtworzył i której do niedawna wiceszefował
Jarosław Kaczyński podtrzymał wczoraj to, co mówił kilka dni temu o swoim byłym zastępcy. Posunął się nawet dalej: – Rzeczywiście jest tak, że Ludwik Dorn, także w tych pozapolitycznych dziedzinach życia, postępuje w sposób, który – dla mnie przynajmniej – jest absolutnie nie do zaakceptowania, chociaż nic nie wiem o tym, żeby nie płacił alimentów. Wiem jednak, że Dorn chce te niewysokie jak na sytuację jego dwóch córek alimenty jeszcze obniżać.
Dorn twierdzi, że to, co mówi Kaczyński o jego życiu osobistym, to „oszczercze pomówienia”. Domaga się przeprosin. W przeciwnym razie grozi wytoczeniem procesu cywilnego o naruszenie dóbr osobistych.
– Prezes nie widzi żadnego powodu, by przepraszać posła Ludwika Dorna, bo nie powiedział niczego, co można byłoby uznać za obraźliwe – odpowiada Adam Bielan, rzecznik PiS.
Dorn skarży się do Komisji Etyki
Już we wtorek Dorn poprosił Komitet Polityczny PiS o skierowanie tej sprawy do partyjnej Komisji Etyki. W historii PiS, ale też innych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta