Gruba modliszka w akcie i uniesieniu
Franciszek Starowieyski w warszawskiej Galerii Grafiki i Plakatu daje pokaz warsztatowej biegłości, dowcipu i niechęci do współczesnego świata
Starowieyski tak ma: nawet jeśli sam nie prowokuje afery i tak zdarzy się coś nieprzewidywalnego, skandalicznego. Tak jak tym razem. Szykował prace na jesienną wystawę; perspektywa pokazu dodała mu energii. I oto dwa miesiące przed wernisażem, podczas pleneru w Reszlu, zniknęło mu 15 świeżutkich kompozycji. Druga po 12 latach kradzież w jego biografii. Jak poprzednio nie wykryto sprawców.
W pewnym sensie to wyraz uznania dla talentu ekscentrycznego Franciszka. A także woda na młyn jego legendy. Bo Starowieyski “Bykiem”...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta