Mój brat nie miał przedszkola, moje dziecko też nie ma
internauci po tekście: „Tu rośnie dom… i obok niego nic”
Zgadzam się całkowicie. Mój brat urodził się w 1976 r. i jeździł z Ursynowa na Mokotów do przedszkola. Ja urodziłam się 5 lat później i już miałam do przedszkola 5 minut piechotą od domu. Teraz z kolei martwi mnie problem mojego dziecka, które za 2 lata pójdzie do przedszkola.
—katie
Na Ursynowie obowiązywało planowanie przestrzenne i przynajmniej pozostawiano teren pod szkoły i przedszkola, które z opóźnieniem, ale budowano. Teraz nikt nie planuje podstawowych placówek dla mieszkańców. Niech współcześni kapitaliści przejdą się na spółdzielczy Żoliborz z lat 30.
—robert