Adoracja mimo woli i grupowe manewry
Podczas 24. WMFF obejrzeliśmy dwa kolejne filmy mające ogromne szanse na festiwalowe nagrody.
Odkłamywanie przeszłości i cierpliwe odkrywanie głęboko ukrytych sekretów bohaterów oraz pobudek – często z pozoru irracjonalnych – ich czynów to znak rozpoznawczy kina Atoma Egoyana.
Kanadyjski reżyser ormiańskiego pochodzenia przyzwyczaił nas do filmów niełatwych w odbiorze, jednak nie ze względu na trudną formę lub hermetyczną tematykę, ale bolesną trafność, z jaką odsłania nasze duchowe niedoskonałości.
Nie inaczej stało się w przypadku „Adoracji”, świetnie przyjętej przez większość festiwalowej publiczności. Złożony i wielowarstwowy dramat autora m.in. „Słodkiego jutra”, „Exotiki” i „Gdzie leży...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta