KDT: porozumienia brak
Kupcy nie zbudują domu handlowego pod Pałacem Kultury i Nauki. Ich spółka KDT nie dostanie obiecanego dwa lata temu gruntu. – Zdradziliście nas – krzyczeli rozjuszeni kupcy do władz miasta.
Godzina 15. Przed ratuszem na pl. Bankowym zbiera się tłum handlowców z tymczasowego blaszaka na pl. Defilad. Już wiedzą, jaka będzie decyzja miasta. Gruntu na pl. Defilad nie dostaną. Krzyczą, że czują się przez ratusz oszukani, zdradzeni, traktowani gorzej niż śmieci. – Obiecali teren, dwa lata mamili umową, kazali przygotowywać projekt eleganckiego obiektu, zbierać pieniądze. A jak już wszystko mamy – to wynocha – mówi udziałowiec Cezary Szczepański.
Na sali, gdzie wiceprezydent Andrzej Jakubiak usiłował przedstawić dziennikarzom decyzję miasta wrzało. Dźwięki “uuu!” i gwizdy były najdelikatniejszymi reakcjami na słowa prezydenta. Słowa “złodzieje i oszuści” padały najczęściej.
Co proponuje miasto...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta