Nauczycielska samowolka w święto edukacji
Pedagodzy podpowiadali dzieciom, że nie muszą przychodzić na zajęcia. – To wbrew przepisom – mówią kuratorzy
– Wychowawczyni powiedziała uczniom w klasie, by tego dnia nie przychodzili do szkoły, bo nauczyciele mają święto. Mówiła, że zajęć nie będzie, a dzieci będą tylko się bawić na boisku – mówi mama Moniki, uczennicy pierwszej klasy szkoły podstawowej w Rzeszowie. – Szkoła świętuje, a ja musiałam prosić sąsiadkę o opiekę nad córką. – denerwuje się.
– Wczoraj już przed jedenastą musiałem jechać po dzieci do szkoły, bo była tylko krótka akademia – dodaje ojciec dwójki uczniów z Mielca.W ten sposób nauczyciele w wielu szkołach skrócili sobie pracę. Niektórzy – tak jak grono pedagogiczne z Liceum im. Słowackiego w Chorzowie – w ogóle pozbyli się kłopotu. Nauczyciele pojechali na wycieczkę do Budapesztu. Utraconego poniedziałku nie będą odpracowywać.
Tam, gdzie wczoraj zajęcia się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta