Mój apel nie spodobał się terrorystom
Jerzy Kos - polski biznesmen, który cztery lata temu był porwany w Iraku
Rz: W czerwcu 2004 roku przez osiem dni był pan w rękach islamskich terrorystów. Też został pan zmuszony do wygłoszenia apelu do władz. Jak to wyglądało?
Jerzy Kos: Gdy minęły cztery dni od mojego uprowadzenia, późnym popołudniem do pomieszczenia,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta