James Bond myśli tylko o zemście
Craig to agent czasów kryzysu. Zdjął smoking i walczy jak komandos, demaskując powiązania polityki i biznesu
„Quantum of Solace” – 22. film o Jamesie Bondzie – po raz pierwszy w historii jest kontynuacją poprzedniego obrazu. Agent 007, który w „Casino Royale” stracił Vesper, miłość swego życia, chce dowiedzieć się, dlaczego kochanka go zdradziła, przez kogo była szantażowana. Nie jest już idealnym asem wywiadu Jej Królewskiej Mości. Kieruje się emocjami, a przecież szpieg powinien być maszyną. „Jesteś tak zaślepiony gniewem, że nie wiesz, kogo ranisz. Kiedy nie potrafisz odróżnić przyjaciół od wrogów, czas odejść” – mówi do Bonda jego szefowa „M”.
Ale Bond nie przyjmuje do wiadomości, że został zwolniony. Trafia na ślad organizacji, która chce zawładnąć złożami naturalnymi pewnego południowoamerykańskiego państwa, nawet za cenę wywołania w tym kraju krwawej rewolucji.
W „Quantum of Solace” twórcy zadają pytania na temat współczesnych mechanizmów władzy i powiązań biznesu, polityki, światowego terroryzmu. Te pytania zbliżają nowego Bonda do filmów o Bourneie czy „Syriany”.
Bond śmiertelny
Wojna w Iraku i kryzys odbijają się na zbiorowej wyobraźni Amerykanów. W wytwórniach hollywoodzkich, obok czysto rozrywkowej papki, powstają obrazy pokazujące Amerykę, która przestała być krainą szczęśliwości, dobrobytu i demokracji. George Clooney z bawidamka zamienia się w faceta zamieszanego w intrygi CIA i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta