Hałas w szoferce nie uprawnia do odszkodowania
Inspektor sanitarny wprawdzie uznał utratę słuchu za chorobę zawodową, ale to nie zobowiązuje sądu do przyznania odszkodowania
Jerzy K. wystąpił przeciwko Przedsiębiorstwu Spedycyjno-Transportowemu Przemysłu Węglowego o 15 tys. zł zadośćuczynienia. Zarzucił firmie, że w czasie pracy musiał prowadzić samochody starego typu, takie jak Żuk, Star czy Lublin, przez co był narażony na duży hałas w szoferce. Z tego powodu stracił słuch. Teraz nie może samodzielnie załatwiać spraw i wszędzie musi towarzyszyć mu żona, ma też kłopoty z przechodzeniem przez jezdnię, bo nie słyszy nadjeżdżających aut.
Inspektor sanitarny w decyzji z 2003 r. potwierdził, że postępująca głuchota wynika z warunków pracy Jerzego K. i została uznana za chorobę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta