Wiersz
03 stycznia 2009 | Rzecz o książkach | Wojciech Wencel
Wojciech Wencel
Park handlowy obwodnica
i łąka którą coraz natarczywiej
interesuje się wiatr
dwie wychudzone sarny
stoją sto metrów ode mnie
jak na obrazku z elementarza
zimą ogryzły nam wszystkie
tuje bukszpany jałowce
w przydomowym ogrodzie
teraz wysoko unoszą głowy
i prężą płochliwe grzbiety
w soczewce burzy
zdziwione że z czułością
patrzą na nie dzisiaj
aż cztery osoby
w tym jedna
śmiertelna