Do ostatniego tchu
Finał Tour de Ski. W sobotę bieg masowy, w niedzielę główna atrakcja – wyścig pod górę
Organizatorzy w Val di Fiemme dobrze to wymyślili – najpierw ostra selekcja podczas biegów ze startu wspólnego techniką klasyczną, dzień później najtrudniejszy sprawdzian – wspinaczka trasą alpejską pod górę stylem dowolnym w odstępach, jakie wyznacza klasyfikacja.
Atrakcje są dla widzów, bo narciarzom pot zalewa oczy, ale emocje rosną wraz z nachyleniem stoku. Pierwsi na górze to zwycięzcy Touru.
Pechowy sprint w Novym Meste zepchnął Justynę Kowalczyk dość daleko poza podium. Bieg masowy w Val di Fiemme (kobiety 10 km, mężczyźni 20 km) to ostatnia szansa Polki na wypracowanie dobrej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta