Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gromada rosyjskich wędrowców

03 stycznia 2009 | Rzecz o książkach | Wojciech Stanisławski
Archip Kuindży „Brzozowy gaj
źródło: Wikipedia
Archip Kuindży „Brzozowy gaj

Pipes dobry na uprzedzenia

Gościńcem ciągnie gromada ludzka, wszystkie twarze pełne zadumy. Rysunek każdej twarzy – bardzo wyrazisty. Są to twarze pełne światła, stare rosyjskie oblicza chłopów, oraczy, wyrobników – wypukłe czoła, szerokie brody, cera świeża do ósmego krzyżyka, takie też spojrzenie, takie myśli. Albo twarzyczki dziewcząt, których uszu niewidzialne złoto broni przed wyzwiskiem. I stateczne staruchy. Srebrnowłosi kapłani w ornatach; kroczą razem z innymi. Zakonnicy. Deputowani Dumy Państwowej. Żelazni studenci w tużurkach. Gimnazjaliści szukający wiecznej prawdy. Dumne ze swej urody damy w sukniach z początku wieku…”

Tak wyobrażał sobie na dnie nocy stalinowskiej obraz przedstawiający odchodzącą Rosję jeden z bohaterów „Pierwszego kręgu” Sołżenicyna. Tak pewnie, nieuchronnie, wyobrażamy ją sobie i my, tworząc imaginacyjny collage z portretów i dagerotypów. Pierwowzorem dla większości z tych twarzy – od burłaków i zaporożców po „Dziewczynę z brzoskwiniami” i kompozytora ze zmierzwioną brodą – są pewnie, nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy, obrazy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8207

Spis treści
Zamów abonament