Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Otwieranie głowy szokuje mózg

03 stycznia 2009 | Plus Minus | Izabela Filc-Redlińska
Mirosław Ząbek
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa
Mirosław Ząbek

Wszelkie zmiany, jakie zachodzą w mózgu – zwłaszcza po operacji struktur bardzo wrażliwych – wiążą się z niedokrwieniem. Guz, który rośnie, musi być unaczyniony - mówi profesor Mirosław Ząbek, neurochirurg

Rz: Chyba żaden inny rodzaj operacji nie budzi wśród pacjentów takiego lęku jak operacja mózgu.

Obawa przed ingerencją w mózg jest uzasadniona. Stanowi on przecież siedlisko naszej osobowości, kultury, systemu wartości. Mówienie, że jest narządem, to pewne uproszczenie. Można powiedzieć, że jest osobnym organizmem. Bariera między naczyniami krwionośnymi a tkanką nerwową izoluje go właściwie od wszystkiego, co wnika do krwioobiegu. Dlatego leki tak trudno docierają do mózgu.

Zdarza się, że zabieg zmienia człowieka?

W imię czynienia dobra można coś w mózgu zmienić. Ostatnio operowaliśmy pacjenta z guzem w układzie komorowym, w którym znajdują się struktury odpowiedzialne za pamięć. Jego żona mówi, że po zabiegu stał się niemal innym człowiekiem. Był dość emocjonalny, a jest zamknięty w sobie. Nie doszło co prawda do diametralnej metamorfozy osobowości. Zmiana była jednak na tyle wyraźna, że osoby, które dobrze go znały, zdołały ją zauważyć.

W jaki sposób można wytłumaczyć to, co się stało?

Wszelkie zmiany, jakie zachodzą w mózgu – zwłaszcza po operacji struktur bardzo wrażliwych – wiążą się z niedokrwieniem. Guz, który rośnie, musi być unaczyniony. Nie ma naczyń krwionośnych powstałych specjalnie dla nowotworu. Zaopatrują one także inne, prawidłowe struktury. A zatem, usuwając guz,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8207

Spis treści
Zamów abonament