Otwieranie głowy szokuje mózg
Wszelkie zmiany, jakie zachodzą w mózgu – zwłaszcza po operacji struktur bardzo wrażliwych – wiążą się z niedokrwieniem. Guz, który rośnie, musi być unaczyniony - mówi profesor Mirosław Ząbek, neurochirurg
Rz: Chyba żaden inny rodzaj operacji nie budzi wśród pacjentów takiego lęku jak operacja mózgu.
Obawa przed ingerencją w mózg jest uzasadniona. Stanowi on przecież siedlisko naszej osobowości, kultury, systemu wartości. Mówienie, że jest narządem, to pewne uproszczenie. Można powiedzieć, że jest osobnym organizmem. Bariera między naczyniami krwionośnymi a tkanką nerwową izoluje go właściwie od wszystkiego, co wnika do krwioobiegu. Dlatego leki tak trudno docierają do mózgu.
Zdarza się, że zabieg zmienia człowieka?
W imię czynienia dobra można coś w mózgu zmienić. Ostatnio operowaliśmy pacjenta z guzem w układzie komorowym, w którym znajdują się struktury odpowiedzialne za pamięć. Jego żona mówi, że po zabiegu stał się niemal innym człowiekiem. Był dość emocjonalny, a jest zamknięty w sobie. Nie doszło co prawda do diametralnej metamorfozy osobowości. Zmiana była jednak na tyle wyraźna, że osoby, które dobrze go znały, zdołały ją zauważyć.
W jaki sposób można wytłumaczyć to, co się stało?
Wszelkie zmiany, jakie zachodzą w mózgu – zwłaszcza po operacji struktur bardzo wrażliwych – wiążą się z niedokrwieniem. Guz, który rośnie, musi być unaczyniony. Nie ma naczyń krwionośnych powstałych specjalnie dla nowotworu. Zaopatrują one także inne, prawidłowe struktury. A zatem, usuwając guz,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta