Jeśli nie w biurze dewelopera, to przez Internet
Skoro firma deweloperska nie może sprzedać mieszkania ani poprzez swoje biuro handlowe, ani przez tradycyjnego pośrednika w obrocie nieruchomościami, to czy uda się doprowadzić do transakcji dzięki aukcjom malejącym w Internecie?
RZ: Pierwsze holenderskie aukcje (tzw. odwrócone lub malejące, bo cena w czasie ich trwania spada względem ceny wywoławczej) odbywały się u nas na targach mieszkaniowych. Nie miały jednak zwolenników. Dlaczego myśli pani, że Polacy będą kupować mieszkania na aukcjach w Internecie?
Joanna Finfando: Z badań rynkowych wynika, że zakupy przez Internet zaczynają się cieszyć coraz większym zaufaniem, a ich popularność rośnie. Dlaczego nie wykorzystać tego w przypadku mieszkań? Proponujemy więc klientom kupno lokalu po cenach niższych niż rynkowe. Nie ma u nas ceny minimalnej. Myślę, że nie mając dziś innej alternatywy, deweloperzy zainteresują się tą formą sprzedaży.
Portal aukcyjny jest miejscem, gdzie klienci uzyskują możliwość zapoznania się z nieruchomością i licytacji jej ceny. Samą transakcję finalizują w tradycyjny sposób, zgłaszając się do dewelopera i podpisując umowę u notariusza. Nie ma też żadnych przeszkód w oglądaniu nieruchomości. Biura sprzedaży deweloperów są na to przygotowane.
Na czym polegają te aukcje? Można już tak kupować w sieci?
Na portalu widoczne są ceny ofertowe nieruchomości, takie jak z cenników od deweloperów. Spadki stawek są jednak niewidoczne. Można je sprawdzić, używając zakupionych na portalu kredytów. Każde sprawdzenie ceny obniża jednocześnie cenę nieruchomości. Kiedy osiąga ona satysfakcjonujący...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta