Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Policja i Itaka na tropie setek zaginionych

25 maja 2009 | Życie Warszawy | Janina Blikowska Marek Kozubal
Karinka Anna Surmacz zaginęła sześć lat temu. Teraz policja opracowała nowe zdjęcie dziewczynki. Tak może dzisiaj wyglądać w wieku  13 lat
źródło: Materiały Policyjne
Karinka Anna Surmacz zaginęła sześć lat temu. Teraz policja opracowała nowe zdjęcie dziewczynki. Tak może dzisiaj wyglądać w wieku 13 lat
Pracuje w Zespole Poszukiwań  i Identyfikacji ITAKA – Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych
autor zdjęcia: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa
Pracuje w Zespole Poszukiwań i Identyfikacji ITAKA – Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych

Karinka Surmacz była świadkiem morderstwa swoich rodziców. Od sześciu lat szuka jej policja i fundacja Itaka. Od dziś będą działać wspólnie także w innych sprawach.

Karinka, gdy zaginęła, miała siedem lat. Jej zniknięcie owiane jest mroczną tajemnicą. W sylwestra 2003 r. w bloku przy ul. Dąbrowskiego policja znalazła ciała Anny Surmacz, narkomanki, i jej męża Piotra ps. Świr, związanego z gangiem mokotowskim. Kryminalni ustalili, że najpierw został zastrzelony mężczyzna, który otworzył drzwi. Potem leżąca na tapczanie kobieta.

Gdzie jest Karinka

Podczas oględzin miejsca zbrodni okazało się, że zniknęła ich siedmioletnia córka.

Ktoś z mieszkania wyniósł jej ubrania i pościel. Policjanci ustalili, że dzień po zabójstwie (cztery dni przed znalezieniem zamordowanych) telefon z mieszkania Anny Surmacz odebrał Rafał M. ps. Święty z grupy mokotowskiej i pojechał na ul. Dąbrowskiego. Kryminalni przypuszczają, że mogła po niego dzwonić dziewczynka.

Karinka mogła być świadkiem zabójstwa, ale sprawca zbrodni jej nie zauważył. Niewykluczone, że „Święty” zabrał małą z domu i ukrył – dziewczynka dobrze go znała i mu ufała. Po Karince i gangsterze zaginął wszelki...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8326

Spis treści
Zamów abonament