Na demonstrację z narkotykami
Podczas Marszu Wyzwolenia Konopi policjanci zatrzymali 46 młodych ludzi. Mieli przy sobie narkotyki.
Manifestantów wyłapali z tłumu tajniacy, którzy obstawiali demonstrację. W sobotnim marszu przeszły trzy tysiące osób, które domagały się legalizacji miękkich narkotyków.
Zatrzymani mieli przy sobie marihuanę i amfetaminę. To mieszkańcy Warszawy oraz innych miast, m.in. Gdańska, Łodzi i Radomia. Wśród demonstrantów z narkotykami było siedmiu nieletnich. W mieszkaniach aresztowanych policja przeprowadziła natychmiast rewizje. Zarekwirowała kilkaset działek środków odurzających.
Wszyscy zatrzymani usłyszeli w niedzielę zarzut posiadania narkotyków. Większość poddała się dobrowolnie karze roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata.