Głosem sięgnąć nieba
Skoro na zamkowym dziedzińcu zaśpiewał Jose Carreras, mogą to również uczynić inni. Tak narodziły się w Szczecinie wokalne rywalizacje nawiązujące do starej, średniowiecznej tradycji.
Słynny Hiszpan przyjechał na zaproszenie Opery na Zamku w 1993 r., w okresie swej największej sławy, gdy koncerty trzech tenorów (Jose Carreras, Placido Domingo, Luciano Pavarotti) elektryzowały miliony słuchaczy. Świat opanowała moda na wokalne popisy, na wpół poważne, na wpół żartobliwe, dzięki którym muzyka operowa zyskała masową widownię.
Wśród męskich głosów najpopularniejsi są tenorzy. – Opera, która nie ma za bohatera tenora, nie odnosi sukcesu u publiczności – tłumaczył w jednym z wywiadów dyr. Warcisław Kunc. – Jest coś dziwnego w historii i rozwoju muzyki, że tak naprawdę zachwycał zawsze głos wysoki. Ale też przecież chcemy budować jak najwyższe budynki. 75 pięter wzwyż, a nie 75 w dół. Łapanie tej góry postrzegamy w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta