Amina chodzi po dachu
To będzie szósta operowa premiera na dziedzińcu. I pierwsza, która przedstawi widzom dzieło rzadko wystawiane w Polsce.
Takie inscenizacje stają się coraz popularniejsze w świecie. Co prawda letnie przedstawienia pod gołym niebem mają długą tradycję, by wspomnieć choćby festiwale, które w zabytkowym amfiteatrze w Weronie odbywają się prawie od 100 lat, czy spektakle na wielkiej scenie zbudowanej na jeziorze w austriackiej Bregencji. Takich miejsc z roku na rok przybywa, bo opera przestała być elitarną sztuką dla wybranych.
Dziedziniec Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie wydaje się idealny dla teatru. Swą urodą i klimatem mógłby konkurować na przykład z fińską Savonilinną, gdzie pierwsze przedstawienia operowe zaczęto urządzać ponad 100 lat temu. Od kilku dekad dziedziniec tamtejszego XV-wiecznego zamczyska stał się miejscem, gdzie odbywa się jeden z najciekawszych festiwali operowych w Europie, na który przyjeżdżają widzowie z wielu krajów.
Szczecin powoli buduje własną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta