Deflacja tuż za rogiem
W maju, pierwszy raz w historii strefy euro, ceny nie wzrosły. W Stanach Zjednoczonych gospodarka skurczyła się w pierwszym kwartale o 5,7 proc.
Spadek inflacji w strefie euro do zera, czyli historycznie niskiego poziomu, to wynik recesji, której apogeum przypada właśnie na pierwszą połowę tego roku, a także wynik spadku cen surowców w porównaniu do poziomu z wiosny 2008 roku. Ekonomiści spodziewali się, że ceny wzrosną o 0,2 – 0,3 proc. w ujęciu rocznym.
Do niektórych krajów deflacja już dotarła – tak było w Niemczech w maju. A wskaźnik oczekiwań inflacyjnych, wyliczany przez Komisję Europejską, spadł do poziomu -7 pkt, przyjmując po raz pierwszy w historii wartość ujemną. To może oznaczać, że w całej strefie euro w lecie ceny będą spadać.
– Po raz pierwszy ujemny wskaźnik inflacji w strefie euro zobaczymy w czerwcu, ceny będą spadać aż do września – ocenia Silvio Peruzzo, ekonomista Royal Bank of Scotland. To znacznie poniżej celu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta