Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kawa, kanał i James Joyce

13 listopada 2009 | piątek+ | Michał Głombiowski
Fasada klasycystycznego kościoła św. Antonia Taumaturego (Cudotwórcy) zamyka wchodzący w miasto Canal Grande
autor zdjęcia: Michał Głombiowski
źródło: Fotorzepa
Fasada klasycystycznego kościoła św. Antonia Taumaturego (Cudotwórcy) zamyka wchodzący w miasto Canal Grande
źródło: Rzeczpospolita

Jeżeli nie wiecie, jaka jest różnica między kawiarnią a Kawiarnią, spytajcie o to któregokolwiek mieszkańca Triestu

Triesteńczycy z uporem kładą akcent na dużą literę na początku tego słowa. Chwilami jest nawet zabawne, gdy zanim powiedzą swoje „caffé”, robią pauzę, a później podnoszą głos, by każdy wiedział, że mówią o Kawiarni, a nie jakimś podrzędnym barze czy knajpce dla turystów. Gdy nie są pewni, czy zauważasz różnicę, chętnie to powtórzą.

A więc Triest to Kawiarnie. Jak jednak przybysz z innego kraju ma poznać, który lokal jest Kawiarnią, a który tylko kawiarnią? Triesteńczycy nie za bardzo rozumieją w czym problem. To się po prostu wie. Proszeni o wskazówki trochę się denerwują, ale w końcu próbują to jakoś wytłumaczyć.

W Kawiarni zawsze spotyka się stałą grupę tych samych gości. W Kawiarni można porozmawiać na wszystkie tematy. Szczególnie o literaturze, bo Triest od zawsze, oprócz handlu, żył literaturą. Zwykle jest urządzona przytulnie i z przepychem, a do tego jest przestronna. Jesienią i zimą można się w niej schować, gdy wieje od morza zimny wiatr bora. Latem przed Kawiarnią wystawia się stoliki, a jeżeli nie jest to możliwe, właściciel dba, by wnętrze stało się otwarte, by krążyło w nim powietrze, a przebywanie w nim nabrało lekkości. W prawdziwej Kawiarni jest miejsce dla wszystkich – dla stałych bywalców, dla turystów, emerytów, studentów, itd. Rozumiesz?

– Czy to jest Kawiarnia? – pytam, wskazując na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8472

Spis treści
Zamów abonament