Wirtualna panna młoda
Norah Jones ma zaledwie 30 lat, a już sprzedała blisko 40 milionów albumów. Zapoczątkowała modę na smooth jazz. Nikt z jej pokolenia nie osiągnął tyle. 17 listopada ukaże się czwarta studyjna płyta Nory „The Fall”
Na okładce najnowszego, wydanego właśnie albumu jest ubrana jak panna młoda. Pytam, czy to zapowiedź rychłego zamążpójścia.
– Teraz to raczej strój marzeń. Mówiąc serio: żart. Pomysł fotografa. Nie mam planów matrymonialnych. Chcę się zająć podróżami i muzyką – mówi jak przystało na dzisiejszych trzydziestolatków.
Kiedy dopytuję, czy w dzisiejszych czasach trudniej o stabilizację i znalezienie ukochanej osoby na całe życie, Jones odpowiada: – Nie wiem. Nie myślę o tym. Może kiedyś założę rodzinę. – I ucina szybko rozmowę.
Wcale się nie dziwię. Na kilka tygodni przed premierą „The Fall” płyta została nazwana przez „Rolling Stone’a” albumem pożegnań. Gwiazda rozstała się ze swoim wieloletnim narzeczonym, a jednocześnie współkompozytorem i basistą Lee Alexandrem, a także grupą muzyków, którzy towarzyszyli jej od pierwszej sesji nagraniowej „Come Away with Me” w 2002 roku.
– Dwa lata temu po długim tournée zaczęliśmy być sobą zmęczeni – powiedziała artystka „Rolling Stone’owi”. – Ale pozostaliśmy przyjaciółmi. Utrzymujemy kontakty. Wszyscy są zadowoleni. Chcemy jeszcze razem pomuzykować w przyszłości. Teraz potrzebowałam jednak złapać nowy oddech. Chciałam wyrwać się z muzycznego kręgu, w którym tkwiłam od lat.
Znamienny jest teledysk do pierwszego przeboju z nowej płyty – „Chasing the Pirates”. Nora znajduje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta