Żydowski terrorysta przed sądem
Jakow Teitel, osadnik z Zachodniego Brzegu Jordanu, mówi w izraelskim sądzie, że zabijał w imię Boga
Lista zarzutów jest bardzo długa. Dwa zabójstwa Palestyńczyków: taksówkarza i pasterza. Próba wytrucia mieszkańców arabskiej wioski. Podłożenie bomby pod budynek mieszkalny. Wysadzenie w powietrze dwóch radiowozów. Okaleczenie chłopca z żydowskiej rodziny chrześcijańskiej (przysłał mu paczkę na święto Purim, ale zamiast prezentu wsadził do środka bombę). Próba zamordowania znanego lewicowego profesora Zewa Sternhella.
– To była przyjemność i wielki przywilej służyć Bogu! Bóg jest dumny z tego, co zrobiłem. Niczego nie żałuję – powiedział Jakow Teitel w Sądzie Okręgowym w Jerozolimie. I pokazał palcami znak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta