Katastrofa w rozmiarze XXL
W „2012” Rolanda Emmericha apokalipsa jest tak groźna, że aż śmieszna
Najpierw zacznie pękać skorupa ziemska, grzebiąc pod gruzami miast miliardy ludzi. Później oceany i morza wystąpią z brzegów. Unicestwione zostaną światowe centra władzy i rozrywki. Runie Watykan, a buddyjskie klasztory w niedostępnych Himalajach zaleje woda. Fala tsunami zmiecie z powierzchni Biały Dom. Zapadnie się Las Vegas.
Kiedy to nastąpi? Według Rolanda Emmericha około 21 grudnia 2012 roku. Na tej dacie kończy się bowiem kalendarz Majów, którzy podobno przewidzieli koniec świata. Kino popularne uwielbia kasandryczne wizje, a Emmerich kocha je w szczególności.
Demolka miła dla oka
Pokazywał już, co czeka Ziemię, gdy przylecą kosmici („Dzień Niepodległości”), i jak będzie ona wyglądać po powtórnym nadejściu epoki zlodowacenia („Pojutrze”). ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta