Artyści najinteligentniejszej armii
Legendę Józefa Piłsudskiego i Legionów tworzyli artyści, malarze, graficy i rzeźbiarze, szczególne ci, którzy służąc w Legionach, tworzyli ją na gorąco. Byli wśród nich zarówno tacy, którzy po 1918 roku pozostali wierni swemu powołaniu, jak i ci, którzy, jak Edward Rydz-Śmigły, nie zdjęli już munduru.
W tej najinteligentniejszej armii świata, jaką były Legiony Józefa Piłsudskiego – ze szczególnym uwzględnieniem Pierwszej Brygady – w których nie brakowało profesorów i doktorów, adwokatów i inżynierów, nauczycieli i literatów, roiło się od artystów. Z dzisiejszego punktu widzenia zdumienie budzi istny wysyp artystów plastyków, samych malarzy i rzeźbiarzy było w Legionach ponad 70.
Ilość nie kłóciła się bynajmniej z jakością. Co więcej, wielu malarzy – być może, nieoczekiwanie dla siebie samych – zrobiło karierę wojskową. Koronnym na to dowodem są losy Edwarda Śmigłego-Rydza, późniejszego marszałka, a przecież wziętego malarza, twórcy nie tylko najbardziej chyba sławnego „Poległego legionisty” (1916), ale też wielu innych płócien z powodzeniem wystawianych w kraju i za granicą. Śmigły był uczniem Leona Wyczółkowskiego, też legionisty, który jednak w rzemiośle wojennym się nie doskonalił, a przydzielony do Komendy Głównej Legionów odpowiadał za propagandę, organizował wystawy i, oczywiście, malował (powstała wtedy m.in. teka „Legionowo”). Podobne funkcje pełnili rysownicy i sprawozdawcy wojenni w jednej osobie – Wojciech Kossak i Julian Fałat, korespondent wojenny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta