Optymizm przewoźników
Kryzys jest dobrym okresem na zmiany, jednak niewiele firm transportowych ma odwagę na wypróbowanie nowych rozwiązań
Robert Przybylski
Jesienny wzrost stawek wzbudził u przewoźników umiarkowany optymizm. Zastrzegają, że czeka ich trudny pierwszy kwartał, lecz niektórzy już myślą o zakupach taboru. Część z nich nie korzysta z leasingu, lecz obarczonego mniejszym ryzykiem krótkoterminowego wynajmu ciężarówek.
– Firmy przewozowe najczęściej wynajmują tabor na czas trwania kontraktu. To z reguły kilka miesięcy, do jednego roku – mówi Dominik Wołoszyn ze specjalizującej się w wynajmie samochodów ciężarowych spółki Fraikin. Dodaje, że kontrakt bez większego problemu można przedłużyć. – Chętnych do skorzystania z tej usługi jest więcej niż rok temu. Na samochody wracające z krótkoterminowego wynajmu mamy już miesiąc wcześniej zapisy – zdradza Wołoszyn. Natomiast Dariusz Kernafel z zajmującej się wynajmem Pemy tłumaczy rosnącą popularność wynajmu unikaniem przez firmy transportowe ryzyka oraz obniżeniem stawek najmu. – Chcemy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta