Energetyczny most donikąd
Linia łącząca Polskę i Litwę powstanie znacznie szybciej niż elektrownia, od której ma odbierać energię
Wczoraj w Wilnie przedstawiciele Komisji Europejskiej, EBOR i krajów nadbałtyckich dyskutowali o nowych połączeniach energetycznych umożliwiających dostęp tym krajom do systemu energetycznego Unii Europejskiej. Jedną z kluczowych inwestycji jest tzw. most energetyczny, czyli połączenie między Ełkiem a litewskim Alytusem. Na razie projekt jest w sferze przygotowań. Jeśli dokumentacja będzie gotowa w przyszłym roku, to – jak powiedział „Rz” unijny koordynator tej inwestycji Władysław Mielczarski – rok później zostanie przygotowane finansowanie, a potem mogłaby ruszyć budowa, która zakończy się ok. 2015 – 16 r.
Wątpliwości jednak budzi to, skąd będzie pochodzić energia, która ma popłynąć nową linią. Choć nikt nie kwestionuje celowości jej budowy, to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta