Łotewskie CBA na tropie zegarka
Złoty breguet za co najmniej 60 tys. dolarów odmierza czas wicemerowi Rygi. Ale pewnie już niedługo
Tym, co nosi na ręku łotewski samorządowiec, zainteresowało się Biuro do Walki z Korupcją, które wszczęło śledztwo, gdy dziennikarze opisali zegarek Ajnara Szlesersa.
Założona przez Francuza Abrahama Louisa Bregueta w Paryżu (obecnie szwajcarska) wytwórnia istnieje od XVIII w. Zegarki ze szlachetnych kruszców, zdobione drogimi kamieniami robi na specjalne zamówienia. Wśród posiadaczy breguetów było wiele koronowanych głów. Dziś noszą je m.in. prezydent Francji Nicolas Sarkozy i Rosji Dmitrij Miedwiediew.
Szlesers tłumaczył, że kupił zegarek za oszczędności. Łotewskie CBA wszczęło jednak śledztwo, bo urzędnik nie wpisał zakupu do obowiązkowego dla funkcjonariuszy publicznych zeznania majątkowego. Zgodnie z prawem muszą oni ujawniać wszystkie transakcje, których wartość przekracza 20 minimalnych krajowych pensji. – Transakcja? Jaka transakcja? – broni się wicemer.