Interpretacje podatkowe wciąż sprawiają kłopoty
Występując o interpretację przepisów podatkowych, podatnicy liczą na ochronę przed skutkami zastosowania zawiłych, niejasnych, niedookreślonych regulacji. Niestety, również przepisy o wiążących interpretacjach nie są pozbawione tych mankamentów
Indywidualne interpretacje podatkowe są cennym narzędziem zarządzania ryzykiem podatkowym. Poprzednia ich regulacja, obowiązująca do 1 lipca 2007 r., była obiektem krytyki. Ich obecne unormowanie, choć istotnie udoskonalone, nie jest jednak wolne od wad, które powodują zaskakująco wiele trudności w praktyce. Oto garść z nich.
Enigmatyczne „skutki podatkowe”
Zgodnie z art. 14l ordynacji podatkowej (dalej op) podatnik, który zastosował się do interpretacji, jest zwolniony z obowiązku zapłaty podatku, pod warunkiem że interpretację tę doręczono przed wystąpieniem „skutków podatkowych” zdarzenia, o które zapytał. Moment wystąpienia „skutków podatkowych” stanowi więc ważną cezurę.
Problem w tym, że przytoczone wyrażenie, zgoła oryginalne, nie występuje nigdzie indziej na gruncie ustaw podatkowych. W konsekwencji nie można orzec z całą pewnością, kiedy powstają owe skutki. Weźmy podatki dochodowe. Czy chodzi o moment rozpoznania przychodu lub kosztu, czy raczej moment powstania zobowiązania podatkowego w zaliczce lub zobowiązania za dany rok, a może nawet termin zapłaty ewentualnego podatku?
Jest niezrozumiałe, dlaczego ustawodawca różnicując zakres ochrony udzielony podatnikowi interpretacją, nie wskazał jasno punktu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta