Porażka Agnieszki Radwańskiej
To był jeden z najdziwniejszych meczów w zawodowej karierze Polki. Prowadziła w pierwszym secie z Dinarą Safiną 5:0 i miała swój serwis, ale przegrała 5:7, 3:6.
Rosjanka (nr 2) weszła na kort z szaleństwem w oczach i rozkalibrowanym karabinem w dłoni. Podwójne błędy serwisowe zdarzały się jej seriami, a kiedy próbowała atakować, strzelała w aut. Polka patrzyła zdziwiona, punkty zdobywały się same.
Wszystko się zmieniło, gdy przy stanie 5:0 Radwańska oddała swój serwis, a mecz praktyczne skończył się po tym, jak Safina wyrównała na 5:5. Po chwili było 2:0 dla Rosjanki w secie drugim, co oznacza, że wygrała dziewięć gemów z rzędu.
Gdy okazało się, że Safina nie chce dłużej przegrywać, Radwańska była bezradna.