Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Aborygeni, ropa i złoty interes

13 stycznia 2010 | Kraj | Łukasz Zalesiński
Starsza pani zawiozła nawet przyszłych inwestorów do Australii. Pokazała działki, na których mieli wydobywać ropę. Na sąsiednich już stały szyby. Na zdjęciu uroczystość w australijskim Parku Narodowym Uluru-Kata Tjuta w 2009 r.
źródło: AFP
Starsza pani zawiozła nawet przyszłych inwestorów do Australii. Pokazała działki, na których mieli wydobywać ropę. Na sąsiednich już stały szyby. Na zdjęciu uroczystość w australijskim Parku Narodowym Uluru-Kata Tjuta w 2009 r.

Biznesmen dał 250 tys. złotych emerytce. Zapewniała, że zrobią interes na wydobyciu ropy w Australii

Izabela L., lat 67, wykształcenie podstawowe, rencistka. Od 1964 roku na stałe mieszka w Australii. Regularnie przyjeżdża jednak do G., niewielkiej miejscowości pod Szczecinem, gdzie mieszka jej 90-letnia matka. Dochody – pobierana co miesiąc renta w wysokości 1100 dolarów australijskich. Jak sama zaznacza, choruje na serce. Tyle można się dowiedzieć z protokołu przesłuchania (widnieje pod nim podpis L. – litery duże, nierówne, trudno się oprzeć wrażeniu, że stawiane z wielkim trudem). Reprezentujący ją mecenas Maciej Nowak dorzuca: – W Australii nie jest osobą anonimową, wystarczy zajrzeć do tamtejszej Wikipedii. To znana poszukiwaczka opali, górnictwo jest jej pasją.

– Zarządza jakimś zespołem, czy po prostu drąży dziurę w ziemi, wchodzi do niej i szuka kamieni? – dopytujemy.

Nowak: – W uproszczeniu tak to właśnie wygląda.

Stanisław L., lat 54, biznesmen z Ostrowa Wielkopolskiego. Postać znana nie tylko w regionie. Prowadzi firmę zajmującą się produkcją nośników reklamowych. Jeden z pokrzywdzonych. O kontaktach z Izabelą L. rozmawiać nie chce. Przez sekretarkę odsyła do prawnika. – Ta sprawa kosztowała pana L. bardzo wiele – mówi później Marcin Kubica, reprezentujący go radca prawny.

Jacek Sz., handlowiec ze Szczecina. Młody i rzeczowy. Obecnie drugi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8521

Spis treści
Zamów abonament