Irlandia pożycza drożej niż my
360 instytucji z różnych krajów chciało nabyć polskie euroobligacje. 15-letnie obligacje zostały wycenione lepiej niż dług niektórych członków strefy euro. Część analityków nie zgadza się z tym, że rząd uzyskał dobrą cenę
Wczoraj organizatorzy najnowszej emisji 15-letnich obligacji Skarbu Państwa na rynek europejski podsumowali tę transakcję. Aż 360 instytucji zainteresowało się polskimi papierami i chciało na nie wydać 7,5 mld euro. To sprawiło, że Ministerstwo Finansów zdecydowało się rozszerzyć pierwotną ofertę i zamiast obligacji o wartości 1 mld euro sprzedało papiery za 3 mld euro.
Dobre perspektywy
Wysoki popyt pozwolił obniżyć spread polskich obligacji, czyli różnicę między rentownością wynikającą z cen proponowanych przez kupujących a rentownością najbardziej płynnych i bezpiecznych papierów na europejskim rynku. Ostatecznie wyniósł on 148 pkt bazowych, choć początkowo resort sugerował organizatorom wycenę na poziomie 155 pkt bazowych. Koszt emisji był niższy niż ostatniej emisji obligacji przez Grecję (spread sięgał 250 pkt bazowych), a także bieżącej wyceny papierów Irlandii (170 pkt bazowych). Według dilerów to dowód na to, że sam fakt przynależności do strefy euro nie gwarantuje niższych kosztów pozyskiwania pieniędzy z rynku. Liczą się również fundamenty gospodarki.
Nie wszyscy analitycy zgadzają się jednak z tym, że Polska sprzedała papiery po dobrej cenie. Analitycy Morgan Stanley sugerują, że 15-letnie obligacje są tanie w porównaniu np. z papierami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta