Prywatne szpitale nie chcą tonąć
Obniżenie przez NFZ kontraktów na leczenie o 10 proc. grozi prywatnym lecznicom bankructwem
Prowadzący przychodnie i prywatne szpitale alarmują, że ich kontrakty z NFZ na leczenie w ramach powszechnego ubezpieczenia obcięto na niespotykaną skalę. Mówią o dyskryminacji wobec lecznic publicznych.
– Na leczenie ubezpieczonych w NFZ mamy dostać w tym roku o 10 proc. mniej pieniędzy niż w poprzednim – mówi Henryk Kawalski, dyrektor Lecznicy Dzieci i Dorosłych w Chorzowie.
Wtóruje mu Krzysztof Macha, dyrektor prywatnej kliniki Okulus z Bielska-Białej: – Kontrakty i w przychodni, i w szpitalu ścięto nam o 10 proc., jak na całym Śląsku. Podpisaliśmy umowę, bo nie mieliśmy wyboru.
Co to oznacza w praktyce, wylicza Andrzej Sokołowski, szef Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Niepublicznych: – Warunki narzucone przez NFZ ograniczają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta