Rękopis z płomieni i od zapomnienia ocalony
Był żołnierzem AK i nie mógł się doczekać Powstania. Jego prywatne zapiski uratował brat, ale nie można ich było rozszyfrować przez 64 lata. Teraz ukazały się w książce „Zbigniew Wernic. Pamiętnik »Cezara«”. Promocja dziś o godz. 18 w Domu Spotkań z Historią
Rok 1944. W kamienicy przy ul. Podwale 4 mieszka doktor Zofia Chodkowska-Wernic z dwoma synami. Jej mąż, major Leon Leszek, od kapitulacji stolicy jest w niewoli.
Andrzej ma 13 lat. Uczęszcza na tajne komplety prowadzone przez nauczycieli Gimnazjum św. Stanisława Kostki. Część zajęć odbywa się w domu Werniców. Zbyszek w 1943 roku zdał maturę, teraz jest studentem historii tajnego Uniwersytetu Warszawskiego i tajnej Akademii Nauk Politycznych. Chce – jak ojciec – być oficerem i zdaje sobie sprawę, jak ważne jest wykształcenie. Ale wie też, że w tych czasach przed patriotami stoją również inne istotne zadania. Poświęca się im od niemal trzech lat jako kapral podchorąży ZWZ-AK „Madagaskar – Garłuch”, ps. Cezar.
Jest styczeń. „Dziś (czas wojenny) jest już na finiszu. (...) Koniec wysiłku. Bieg zbliża się ku końcowi, w jutrzence widać już białą wstęgę celu”. Te zdania Zbyszek zapisuje kopiowym ołówkiem w szkolnym brulionie. We wstępie do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta