Gdy stopniał śnieg, Warszawę zalały... śmieci
Puszki, psie kupy, a nawet resztki petard i butelki po szampanie, ukryte w zwałach śniegu, wyjrzały na światło dzienne. Dzielnice i miasto po miotły sięgną dopiero w marcu
Zbulwersowani czytelnicy „ŻW” od rana dzwonili wczoraj i wysyłali e-maile z prośbami o interwencję w sprawie zalegających na chodnikach śmieci. Alarmowali, że odpadów, które wyłaniają się spod śniegu, nikt nie sprząta, a całe miasto wygląda jak jedno wielkie śmietnisko.
„Jechałem na rowerze ścieżką wzdłuż ul. Podleśnej i co pół metra leżały psie odchody. Ominąłem jedne, zaraz były drugie, no i wpadłem. Cała opona zrobiła się brązowa. To skandal!“ – pisze pan Łukasz.
–...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta