Chcę, by ks. Jerzy był patronem jedności
Nikt nie może zawłaszczać ks. Popiełuszki – mówi abp Kazimierz Nycz
Rz: Znał ksiądz arcybiskup ks. Jerzego Popiełuszkę?
abp Kazimierz Nycz, metropolita warszawski: Widziałem go tylko raz. To było w krakowskich Mistrzejowicach. I był to dla mnie szok. Wcześniej słuchałem kazań ks. Popiełuszki w radiu nadającym z zagranicy. Z innymi młodymi księżmi – jestem od ks. Jerzego młodszy tylko o rok – byliśmy zafascynowani jego osobą. Wyobrażałem go sobie jako kogoś porywającego i w wyglądzie, i w słowach. A zobaczyłem kogoś bardzo skromnego. To, co mnie najbardziej ujmuje w postaci ks. Jerzego, to prostota jego kazań opartych na ewangelii i bardzo mocno na nauczaniu Jana Pawła II.
Kiedy dziś czyta się kazania ks. Jerzego, to przychodzi zaskakująca myśl: nie ma w nich nic nadzwyczajnego.
O nadzwyczajności kazań ks. Jerzego decydował kontekst. Były nadzwyczajne, bo czas był niezwykle trudny. Trzeba było mieć dużą odwagę, by je głosić. Byli w tamtych czasach inni księża, których kazania były w sensie treści mocniejsze, a formy – lepsze, ale kazania ks. Jerzego były ciepłe, serdeczne, proste. Miał charyzmat, który sprawiał, że przyciągał ludzi. Mówił im, że zwycięstwo przyjdzie, wolność jest do obronienia, że nie wolno dać się zastraszyć, ulec panice, ale stać na straży godności człowieka. Przy tym wiedział, że system jest przeciwny Kościołowi, wierze. Ks. Jerzy, broniąc człowieka, Kościoła i wiary w ludziach, był męczennikiem za wiarę....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta