Pokłócili się pod barem
Późnym wieczorem w okolicy skrzyżowania ul. Górczewskiej i Góralskiej stołeczna policja zatrzymała ponad 30 osób. – Pod budynek, w którym mieszczą się sklep monopolowy i bar, podjechało kilka aut. Wysiedli z nich młodzi mężczyźni – cudzoziemcy zza wschodniej granicy. Ponieważ byli agresywni, krzyczeli i mocno gestykulowali, mieszkańcy powiadomili policję – opowiada jeden z funkcjonariuszy.
Na miejscu pojawiło się kilkanaście radiowozów, antyterroryści i karetka pogotowia. W akcji wziął udział również pies policyjny, który sprawdzał, czy w autach nie ukryto narkotyków.
Mężczyźni zostali skuci kajdankami i przeszukani. Policja znalazła przy nich broń i pałki teleskopowe. Cudzoziemcy zostali zatrzymani do wyjaśnienia.
Na razie nie wiadomo, o co się pokłócili. Jak nieoficjalnie dowiedziało się „ŻW”, mogło chodzić o zasady wydania za mąż jednej z ich kobiet.