Najpierw zaświadczenia, a dopiero potem oferta
Zanim przedsiębiorca zdecyduje się na start w przetargu, powinien zgromadzić plik dokumentów. Niektóre będą ważne przez pół roku, niektóre tylko trzy miesiące
Zlecenia publiczne powinny trafiać w ręce odpowiedzialnych przedsiębiorców. Dlatego też zamawiający mają prawo formułować warunki udziału w przetargach. Na potwierdzenie ich spełnienia firmy muszą przedstawiać odpowiednie dokumenty i zaświadczenia.
Zamawiający nie może żądać dokumentu, jeśli nie postawił określonego warunku.
PrzykładW przetargu na proste prace malarskie zamawiający nie wymagał doświadczenia w realizacji tego typu zleceń. Nie może więc żądać przedstawienia mu referencji. Dokument ten nie służyłby bowiem potwierdzeniu spełniania warunku.
Organizator przetargu nie ma prawa domagać się dowolnych zaświadczeń, a tylko tych, które są wymienione w rozporządzeniu prezesa Rady Ministrów z 30 grudnia 2009 r. w sprawie rodzajów dokumentów, jakich może żądać zamawiający od wykonawcy, oraz form, w jakich te dokumenty mogą być składane (DzU z 2009 r., nr 226, poz. 1817).
Lepiej wziąć wcześniej
Sporo dokumentów „urzędowych” można, a nawet należy zgromadzić z wyprzedzeniem, zanim firma w ogóle zdecyduje się na spróbowanie swych sił w przetargach. Zwłaszcza w tych mniejszych, gdzie terminy są na tyle krótkie, że można nie zdążyć z bieganiną po urzędach.
Chodzi przede wszystkim o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta