SPECjalne ostrzeżenie
– Stop transformacji! – skandowało wczoraj przed budynkiem Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej blisko 200 pracowników firmy.
W tym czasie przy wtórze gwizdów i syren rada nadzorcza dyskutowała nad wnioskiem załogi o odwołanie zarządu spółki. Ale zmian w kierownictwie nie będzie. Za odwołaniem głosowały dwie osoby, przeciwko – cztery. – Wysłuchaliśmy argumentów załogi, ale nie znaleźliśmy powodów do odwołania kogokolwiek z zarządu SPEC. Bo żadne decyzje o zmianach w spółce jeszcze nie zapadły. Trwa etap opiniowania i konsultacji m.in. ze związkami zawodowymi – podsumował spotkanie wiceprezydent Jarosław Kochaniak, jednocześnie szef rady nadzorczej spółki.
Związkowcy manifestowali niezadowolenie z polityki władz. – Mówi się nam np., że likwidacja tzw. ZEC w dzielnicach nie będzie skutkować zwolnieniami pracowników. A jednocześnie zarząd informuje, że trzeba przygotować programy osłonowe. Dla kogo? – pyta Witold Sopel, szef Związku Zawodowego Ciepłowników. Pracownicy twierdzą, że tylko groźbą strajku zmusili zarząd do rozmów. – Jeśli będzie trzeba, pójdziemy pod ratusz – zapowiadają.