Do utraty tchu
Funk Me Hard, Centralny Basen Artystyczny, ul. Konopnickiej 6, bilety: 10 zł, rezerwacje: tel. 22 339 07 60, piątek (6.08), godz. 20.
Ta dziesięcioosobowa ekipa muzyków zagra długo, jeśli jej słuchacze będą się dobrze bawić. Ta główna zasada Funk Me Hard stoi w opozycji do wszelkich kontraktów na występy. Zazwyczaj jest tak, że artysta gra ok. 45 minut plus bisy. Po czym koniec – kłania się i schodzi ze sceny.
Tymczasem Ania Czajkowska, menedżerka Funk Me Hard, zapowiedziała, że: – Zagramy dwie godziny. Potem mają wystąpić chłopcy z Funk Joint Unlimited. Zobaczymy, ile to będzie trwało. A później wszystko zależy od widzów...
Warto pokazać pod sceną, że się fajnie bawimy, gdyż Funk Me Hard gra przyjazne funky, „ale nie to ostre, lecz w stylu Prince’a”. Prawda, że w parze z tą obietnicą może iść wizja przyjemnego wieczoru?
Po ostatnim koncercie formacji w klubie Huśtawka w Internecie pojawiły się takie komentarze: „Byłem przypadkiem, zaciągnięty przez znajomego. Niesamowita energia, wielki szacunek. Macie od wczoraj wiernego fana”.