Ufam swym gustom
Artur Rojek, szef Off Festivalu, o autorskiej imprezie w Katowicach
Rz: Promował pan rodzinne miasto nazwą zespołu i organizowanymi tam od 2006 r. prestiżowymi koncertami. Tymczasem w tym roku odbędą się w Katowicach. Dlaczego?
Artur Rojek: Ku mojemu zdziwieniu, festiwalowi od początku towarzyszyło polityczne zamieszanie w mieście, spowodowane konfliktem pomiędzy prezydentem i radnymi. Wierzyłem, że przekonam polityków, by nie wikłali muzyki do swoich rozgrywek. Co roku przyjeżdżały do nas zespoły i dziennikarze z całego świata, a także kilkanaście tysięcy fanów. Najważniejsi polscy plastycy – Edward Dwurnik, Wilhelm Sasnal i Agata Bogacka, gratis, dla idei, ozdobili miasto muralami. Restauratorzy mieli w festiwalowy weekend obroty, jakich nie osiągali w ciągu miesiąca albo dwóch. A mimo to coraz częściej pojawiały się absurdalne zarzuty, że impreza przynosi miastu zbyt mały rozgłos.
Polskie piekło.
W 2008 r. uznałem, że spory zaczynają grozić dobrej marce festiwalu. Zaprosiłem przedstawicieli kilku dużych polskich miast, a rok później zacząłem rozmowy o przeniesieniu Off Festivalu do Katowic. Władze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta